Ała... moja głowa... nic nie pamiętam... gdzie ja jestem? Kurde jak tu ciemno nic nie widać i ledwo co ruszać się mogę.
-HALLO! Jest tu ktoś?- krzyknąłem, próbując złapać się za głowę, która pulsowała od bólu. Gdzie ja do jasnej jestem?
-HI~~~ -Usłyszałem, ktoś tu jest... pytanie tylko czy mi pomoże.
-Kim jesteś? I gdzie się znajdujemy?
-AHAHAHAHAH -ktoś sobie ze mnie żarty robi? Pomyślałem
-TO NIE JEST ŚMIESZNE! POTRZEBUJE POMOCY, RUSZAĆ SIĘ NIE MOGĘ!- Nadsłuchiwałem, z której strony będzie dobiegał dźwięk, ale nic już nie usłyszałem
-HALLO! Jesteś tam? HALLOOOO!!!
-... HI~~~~ -CO ZA TYPEK! Nie miałem pojęcia gdzie jestem, jak się tu znalazłem, co ja tu robię, a ten sobie jakieś żarty stroi, wymyśliłem, aby poudawać, że naprawdę potrzebuję pomocy.
-Zaczyna mi brakować powietrza.... proszę, pomóż mi...*ekh khe, ekgghh khęm*...- czekam znowu na odpowiedź...-Haalloooo... haaallloooo... HAALOO!
-... Hello AHAHAHAHHAH -Na stówę to był żart, pewnie ktoś się świetnie bawi, szkoda, tylko że ja jestem cały przestraszony, nic nie pamiętam, nic nie widzę, ruszyć się nie mogę, a tu ktoś zaczyna sobie ze mnie żarty robić. Nagle poczułem gwałtowne obrócenie, a przestrzeń wokół mnie się powiększyła. Tak... teraz mogę się ruszyć a właściwie wstać, choć nadal nic nie widziałem, powoli podnosiłem się i ruszyłem przed siebie bardzo ostrożnie, jednak to nie pomogło, gdyż już się wywróciłem o coś. Nie mogę zobaczyć co to, ale jest w miarę duże, po omacku wysunąłem dłonie, by dotknąć co to jest. Dziwne...-pomyślałem- dotykam to czuję, że mam to przed sobą no ale tak jak bym nie czuł w dotyku, a zarazem czuł... chore... kształtem przypomina mi pudełko lub skrzynie, czyżbym przed chwilą znajdował się w skrzyni? Muszę się stąd ruszyć. I znowu powoli podnosiłem się, obracając gdzie indziej i ruszyłem przed siebie, jak natrafię na ścianę, to będzie dobrze, pójdę we wzdłuż niej, w końcu będę musiał się natknąć na drzwi. Powolnym krokiem szedłem z wysuniętymi dłońmi, aż w końcu natrafiłem na coś, przypuszczam, że ściana, bo ruszyć tym nie mogłem, więc poszedłem ku jej. Oby to szybko się skończyło -pomyślałem i natrafiłem na coś, co spowodowało hałas, chyba coś zrzuciłem i dobrze -trochę się ucieszyłem, bo przynajmniej tak mogę za ten kawał się odpłacić, niszcząc jakieś rzeczy. To chyba była półka, no to teraz we wzdłuż półki pójdę, przy okazji ,,niechcącą,, pospadały też inne rzeczy w tym jakieś szklane. I znowu ściana, ale po chwili wyczułem klamkę! Nareszcie, boję się otworzyć, ale w końcu trzeba ze stąd się zmywać. Nacisnąłem na klamkę no i oczywiście zamknięte. Zapukałem kilka razy, a na sam koniec walnąłem pięścią mocno w drzwi, spowodowało to mocny huk. Dobra trzeba szukać innego wyjścia, odsunąłem się od drzwi i naglę, usłyszałem przekręcający się klucz, mam na dzieje, że to oznacza koniec z tym miejscem... Ruszyłem tam gdzie były drzwi i nacisnąłem ponownie na klamkę, drzwi się otworzyły, było minimalnie jaśniej, ale nadal ciężko mi było cokolwiek zobaczyć. I dalej ruszyłem, korzystając ze wcześniejszej taktyki.
-Hi~~~ -Znowu on? Usłyszałem to z lewej strony, może powinienem iść za nim?
-Hallo?!- czekałem na ponowny ruch....
-Hello- Teraz z prawej, jak on widzi w tej ciemności? Postanowiłem być szybszy, jak będę chodzić takim tempem, to go nie złapię. Więc ruszyłem biegiem na prawo i szybko mnie coś zatrzymało...ściana...-NOSZ KUR....
- AHAHAHAHAH -Na lewo tym razem, no i znowu szybko podniosłem się i biegiem za głosem... pudło teraz słyszałem za sobą. CZY JA MAM DO CZYNIENIA Z DUCHEM? Oleję go, w końcu znudzi mu się i się podda.
-Hi~~~-Nie obchodzi mnie gdzie teraz jesteś, idę szukać drzwi jakiś -pomyślałem- HI!...Helloo?- Wkurzający ma ten głos- Ahahah?!- ignoruj, ignoruj widać, że się denerwuje- Hi~~~Hello! Helloooo! AHAHAHAH Hi~~!- Coraz bardziej się oddalam od niego, a on coraz częściej się odzywa...- HI, HELLO, HI, HELLO, AHAHAHAHHAH, HI~~~ - Czy on się zwiesił?! Zatrzymałem się na chwilę, a ten się uspokoił, ale ruszyłem dalej, jak nie chce mi pomóc to nie- PFFF TO SPADAJ!!!
-CO?! Zaraz, czekaj, gdzie ty?-Potrafi jednak inaczej mówić...- Hallo?- tylko usłyszałem, jak wchodził do...wentylacji... gdzie jest wyjście, gdzie jest wyjście?-Zacząłem powoli panikować, nie wiedząc, czy ten dziwak będzie chciał mnie zaatakować.
Chodziłem długo tam i z powrotem, właściwie nie mam pojęcia czy z powrotem, nie mam pojęcia gdzie jestem, więc również mogłem kilka tych samych pomieszczeń już parę razy obejść, chyba robię wielkie koło... W końcu kolejne drzwi wyczułem, nacisnąłem na klamkę.... Otwarte i wszedłem. O wiele jaśniej jest, już mogłem zobaczyć parę rzeczy. Stoły, krzesła, jakaś lada to wszystko jest mi dziwnie znajome... I jeszcze ta scena pod ścianą co się znajduje... Czy ja jestem w jakimś barze? Nie ważne to było, ważne jest to, że zapomniałem dużo rzeczy, jestem sam, nie wiem, czy to żart, i w dodatku jestem z dziwnym dzieckiem, co widzi w ciemności i porusza się między szybami wentylacyjnymi... Chyba świruje.... Chore.... naprawdę chore...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WHOA nowy rozdział xD postaram się je zamieszczać raz na tydzień ewentualnie raz na dwa tygodnie, więc odwiedzać możecie najczęściej przez weekend (najczęściej chyba będzie to niedziela), aczkolwiek mogą też się pojawić informacyjne wpisy przez inne dni tygodnia. Mam już 2 rozdziały testowe (więc tylko czekać, aż je poprawię i dodam)
A teraz pytanie dnia- Jak myślicie, jakim animatronikiem będzie Marco? (od razu zaznaczę, że z żadnych w grze) mam już stworzonego, jestem tylko ciekawa czy może ktoś wpadnie na pomysł, i czy zaskoczę xD
*To uczucie, kiedy piszesz rozdział z 2 godziny + poprawiasz z godzinę, aby coś dodać, i poprawić a rozdział jest nadal krótki ;___;*
http://filing.pl/ktorym-robotem-z-gry-five-nights-at-freddys-jestes Jestem marionetką xD
Ballon Boy to troll
Uwielbiam Five Nights at Freddy's! *.*
OdpowiedzUsuńOpowiadanie jest boskie :D Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :D
http://matt-mason.blogspot.com
Dziękuje za miłe słowa i, że czytasz mojego bloga :> tylko czemuż usunąłeś/aś (sorrki ;_;) bloga? nawet nie zdążyłam skomentować ;_; a zapowiadało się ciekawie. pozdrawiam
UsuńŚwietne opowiadanie nie moge sie doczekać ciągu dalszego codziennie wchodze na te strone zeby zobaczeć czy już jest następna część
OdpowiedzUsuńDziękuje :D dziś nic nie pojawi, ale może jutro :>
UsuńTo świetna wiadomość!!!
OdpowiedzUsuń